[...] ze blad, pisałem do Wuchty żeby zmienił rr Wiem wiem U mnie to zazwyczaj worek ryzu/makaron + cycek/bialko Skodzio Nie boje sie salmonelli Wypilem juz tysiace jajek i jakos nic mi sie nie dzialo Moja Panna lubi jak dodam kakao tez Slodzik, kakao i smakuje jak czekolada Mozesz dodac jakiegos bialka tez jak chcesz WODYN No to jazda [...]
adzik dzisiaj zrobiłem shake ze : banana 2 jajek 75g płatków owsianych byłem zmuszony, bo zapomniałem ze jutro już szkoła Zostawię do jutra, raczej się nie zepsuje... I mam nadzieje ze nic mi się nie stanie, nie sparzalem tych jajek ani nic... xd jak coś będzie na ciebie;p
A tu w miarę :-) Trochę mnie nie było, bez większych zmian, więc w telegraficznym skrócie. Ostatni tydzień z B&S jak przebiegł jak wyżej wspomniałem, tj: 1HS40/10=161 powt. oraz SSST=171. Całkiem nieźle. Potem sporawa przerwa, bo wyjazd na święta bez Bulldoga. Zabrałem tylko parę ściskaczy i kulę 24kg. Wałkowałem codziennie to samo, tj BP [...]
[...] lokalizacji nie mogę nic złego napisać, bo grzechem byłoby narzekać na fakt, że na zajęcia miałem "skok przez płot", czyli max 10 minut spacerkiem :-) Co do zajęć to jak wszędzie: czasem bałagan, czasem przepisowo aż do przesady, czasem ściema i czasem tyle roboty że nie było gdzie palca wcisnąć. Jak by ktoś kiedyś się wybierał to śmiało [...]
[...] 10K KBSC z odważnikiem 40kg, to nic dziwnego, że łapiesz wątpliwości. Może zadbaj o maksymalne przypięcia z mniejszą kulą (Dan John zaleca KB24 dla mężczyzn). I swing wyszlifujesz na diament, i przy odrobinie szczęścia nadgarstek przestanie boleć, i trochę fatu poleci, a jak wdrożysz dietę, o której piszesz, to fatu poleci więcej niż odrobinę ;)
W O W !!! 5 ćwiczeń na plecy -trenujesz jak prawdziwy koks pewnie byłoby wow gdyby nie dwie rzeczy, ciężary którymi prawdziwy koks by się nie shańbił ;-), no i druga rzecz, że pierwsze ćwiczenie to rozgrzewka do podciągania, a ostatnie (ławka) jest lekkie samo w sobie, pewnie jakbym mógł robić MC to ćwiczeń byłoby mniej, bo chociażby nie miałbym [...]
[...] widzę ile butelek pustych pozostało %-), natomiast ile zjadłem mozarelli, łososia, jajek i innych nie pamiętam i nie zapisywałem, ogólnie wszystko raczej w normie rok temu jak zaczynałem redukcję to nie liczyłem w ogóle weekendów, nawet to dobrze wychodziło, teraz pewnie też jedząc "na oko" wyszło dobrze, Rafał kiedyś coś się czepiał, że [...]
[...] Raz, być może, kontrowersje z zaliczeniem boju. Dwa: niebezpieczne wygięcie kręgosłupa do tyłu. Każdy komu się zdarzyło podejść pod zbyt duży ciężar ze słabą techniką, wie jakie siły potrafią wtedy zadziałać na lędźwiowy odcinek kręgosłupa. Nic miłego. Zafundowałem sobie coś takiego raz i się wystraszyłem. A w sumie jeżeli zrobiłem krzywdę [...]
[...] dni, kiedy nasz organizm lepiej znosi laktozę i są takie kiedy spada nasza tolerancja na nią. Okazuje się, że ten cukier (bo laktoza to cukier) może zostać potraktowany jako substancja, z którą trzeba walczyć i sporo energii organizm zużyje na ten proces. Jeżeli laktozę z twarogu dostarczymy na noc (sam tak robiłem bardzo długo), to może się [...]
[...] w zakresie 12-6 :-) ale tez nie będę z każdą pierdołą latał do Artura czy mam zrobić 85x4 czy lepiej 80x8 w ostatniej bo 6 nie wyceluję ;-), to że sobie dorabiam do tego jakieś cele typu 85x6 to tak, żeby nie było nudno ,a może dlatego że tak jak Gwid lubię cyferki ale się do tego nie przyznaję :-D w każdym razie to co proponujecie wychodzi [...]
przecież napisałem, że w weekend będą zdjęcia :-P chociaż jak to pisałem to nie wiedziałem, że test supli się przedłuży ;-) ale mimo wszystko coś tam cyknę nic nie wiem żebym miał trenować z keradem, natomiast na żywo mam zamiar zobaczyć się w niedzielę z Anią, ojanem, fifim i RedAlertem i może jeszcze z kimś o kim nie wiem że się wybiera do [...]
NIe ma nic lepszego na siłę niż porządny tatar :-) Nie wspominając nawet o walorach smakowych. Coś się ze mną dzieje dziwnego. Jakiś instynkt czy co? Od dziecka nie lubię tatara. Po prostu odrzuca mnie. Przepraszam. Odrzucało. Coraz częściej na słowo tatar reaguję ślinotokiem :-D Nie lubię, w życiu nie jadłem, a chce mi się. Podobnie miałem z [...]
[...] powyżej 150, na poziomie 14 wytrzymywałem max 1 minutę. A teraz zaczynam na poziomie 14 i potrzebuję około 3 minut, żeby tętno rozkręcić w okolice 120 bpm. Z poziomów poniżej 14 nie korzystam w ogóle, zresztą w tym tygodniu wymienią mi orbitreka na większy model, bo miewam wrażenie, że obecny może się ropaść, jak trochę bardziej przycisnę :-)
[...] w środe. gdy sie obudziłam język nie mieścił mi się w buzi a do tego bolał. wzielam proszka to przeszło na pół godz. wzielam nastepne dwa troche pomoglo. w szkole płakałam jak dziecko bo byłam zmęczona a do tego źle sie czułąm bo nic nie jadłam bo nie mogłam ruszyć językiem. już chciałam wyjąc tego druta z języka ale pojawił się problem. NIE [...]
[...] A poród będzie ok. Położne są zazwyczaj ok babki. Już nie ma praktycznie tych z czasów PRL co to warczały i miały wszystko w doopie. Popytaj może któraś z koleżanek zna jakąś położną i się jeszcze zdążysz zaprzyjaźnić przed porodem. Będzie Ci raźniej. Jak nie to i tak będzie ok. Nie przejmuj się na zapas takimi rzeczami. Ja mieszkam w małym [...]
[...] siły tego znosić i daje mm. Najgorsze są pytania "karmisz piersią?" Wtedy łzy mi nachodzą do oczu. Co kogo to kurna obchodzi. Przyczynił się też do tego duży stres, bo jakbym przy porodzie mało przeżyła to na początku tygodnia okazało się, że mały najprawdopodobniej ma jakąś bakterie. Wyszły mu na oku takie ropne bąble i na rączkach. [...]
[...] będzie uwieńczeniem Toich trudów. Ja też mam w dupie czy to jest kość czy też ścięgno, więzadło lub może tkanka łączna . . . pewncy rzeczy się po prostu NIE robi (tak jak np zakładanie drugiej pary adidasów na ręce licząc że to komuś pomoże w szybszej lokomocji) gdyż są po prostu głupie i nic nie dają poza, w najlepszym przypadku, [...]
co do podciaganiaz obciazeniem u mnie nie ma nic takiego domyslam sie ze to musi byc pas cos w takim stylu jak nurkowie nie wiem czy dobrze mysle jesli nie to naprowadzcie mnie q; gdzie takie obciazenie mozna kupic i ile moze kosztowac
[...] z tego co pisze "siwy1977" widać, że ludzie lubią usprawiedliwiać wszystko, zwalając winę na różne rzeczy. Genetyka, srenetyka. Znam takich, którzy piszą, że "jak nie ważysz naturalnie 120 kilo - to nie ma sensu chodzić na siłownię - bo i tak nic z tego nie będzie - genetyka". Genetyka to tylko punkt wyjściowy a nie bariera. [...]
adzik123 / Iść swoją drogą... / Nowy plan - str 205
